Coraz więcej osób w Polsce przychodzi do Jezusa, otrzymuje nowe życie i w wyniku tego decyduje się ochrzcić w Jego imię (Rz 6). Jesteśmy świadkami tego wspaniałego poruszenia Ducha już od paru ładnych lat. Uczniowie Chrystusa decydują się zanurzyć w Jego śmierć, by w ten sposób uśmiercić swoją cielesną naturę, a wynurzyć w życie Jego zmartwychwstaniem.

Z roku na rok widzimy też, że coraz więcej osób nie przejmuje się nawet zimą. Chrzczą się w lodowatych rzekach, jeziorach i morzu. Widać, że dla wielu osób morsowanie nie było tylko modą 😉

To zdjęcia naszych braci i sióstr zrobione w dwóch różnych miejscach i o innych porach. Wszakże chwała Bogu za wszystkich ochrzczonych, gdziekolwiek!

A Wam się zdarza o tej porze roku zanurzać ludzi „na polu” czy już tylko wanny i baseny? 😉😇